Tajemnicze zaginięcia - Arnold Archambeau i Ruby Bruguier.
" Podjechaliśmy do znaku stopu. Pamiętam tylko, jak Arnold się rozglądał i mówił, że nie ma żadnych samochodów. To było jak pstryknięcie palcem, a następną rzeczą, było to, że wylądowaliśmy w rowie. Samochód do góry kołami. Ruby i ja byłyśmy uwięzione. Arnolda nie było już w samochodzie. Nie wiem, gdzie był. Ruby płakała: 'o mój Boże, o mój Boże.'" Arnold Archambeau i Ruby Bruguier byli zakochaną parą. Jak to młodzi, a zarazem młodzi rodzice, chcieli się zrelaksować. 11 grudnia 1992 roku Arnold, Ruby i jej kuzynka Tracy Dion wybrali się na imprezę. Ojciec Tracy niańczył ich córkę Erikę. Około 07:00 rano 12 grudnia, trójca uczestniczyła w wypadku samochodowym, początkującym tajemnicę, która miała nadejść. Arnold, Ruby i Tracy byli rdzennymi Amerykanami Yankton Sioux. Plemię ma siedzibę w Wagner w Południowej Dakocie i jest jedynym plemieniem Dakotów w tym stanie. Lake Andes to małe miasteczko, w którym w 2017 roku mieszkało nieco ponad 1500 osób. To małe historyczne mi...